Kryzys marki Tiger to jedno z tych wydarzeń w przypadku marki, które jeszcze nie raz pojawią się na konferencjach, w prezentacjach i kolejnych książkach do PRu i Social Media. Nie dlatego, że ludzie pracujący po obu stronach to debile, jak twierdzą co niektórzy, ale dlatego, że nawet jadąc po bandzie trzeba pamiętać o mocnym trzymaniu się gruntu.
Kategoria: ADekwatnie do sytuacji
Zasięg i widoczność to nie wszystko. Kreacja to nie wszystko. Sposób, w jaki odbieramy markę, to zarówno kwestia wzruszającego spotu TV i materiałów na YouTube, jak również naszych doświadczeń w reklamą „w realu”, niezależnie czy chodzi tu o miasto, las czy park.
Telewizja i YouTube powoli zamieniają się miejscami. Sposoby ich użytkowania są inne niż 5 lat temu. Zmiany wymaga więc podejście i do współpracy w zakresie promocji produktów oraz zastosowanie najlepszych praktyk z obszaru TV. Jest jednak kilka "ale"...
Są samolubni, roszczeniowi, powiedziano im, że w życiu osiągną wszystko bez problemu. Kochają nowe technologie, cały czas siedzą na Facebooku, wrzucają focie na Instagram. Szaleją na punkcie influencerów, nie szanują pracy, nie są lojalni, nie mają ambicji. Kto to? Millenialsi? Nie. Jednorożce.
Od wczoraj internet obiega zdjęcie butelki Staropolanki w limitowanej edycji, powstałej we współpracy z Red is Bad. Razem ze zdjęciem pojawiła się klasyczna polaryzacja opinii w stylu „już nigdy jej nie kupię” i „będę pić tylko ją!”. Co podkusiło Staropolankę do stworzenia tego projektu? Nie mam pojęcia. Wiem natomiast, że polityczne i światopoglądowe zaangażowanie marek to nic nowego.
Współpraca z mikroinfluencerami to obszar, do którego wszystkim świecą się oczy. Każdy by jednak chciał, ale nie każdy wie jak. Więc może zacznijmy od początku – jak może wyglądać współpraca z mikroinfluencerami, na co trzeba być gotowym i na co warto zwrócić uwagę?
Moja córka w ciągu 2 godzin potrafi 3 razy zmienić ubranie i pokłócić się ze mną o kolor skarpetek. Kto nie ma dzieci, ten nie pokocha nowej reklamy Allegro, które najpewniej nie chciało mówić do Ciebie, ale do matek, które wiedzą co to znaczy urobić się po łokcie, brodę i co tam jeszcze…